Witajcie po długiej przerwie :) Mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie ;))))
Po dzisiejszej wizycie w SuperPharm postanowiłam się zebrać w sobie znaleźć chwilkę, aby napisać Wam o pewnej nowości na którą natrafiłam.
W SuperPharm pojawiły się lakiery firmy MIYO.
Odcieni jest MNÓSTWO! :) ja wybrałam sobie póki co jeden bo nigdy nie miałam z nimi do czynienia, ale muszę przyznać, że konsystencja lakiery mi bardzo odpowiada.
Ja wybrałam sobie piękny fiolet (no 41 Lilac Bouquet), takiego koloru poszukiwałam od dawna :) dlatego jestem bardzo zadowolona.. wiem jednak, że na jednym się nie skończy :))
Lakier MIYO mini drops:
- pojemność 8ml
-ważność 24miesiące
-cena 5,49zł
-standardowy mały pędzelek
______________
Chciałam Wam jeszcze pokazać moje śniadania i desery:) pojawiły się przepyszne maliny i jagody. Póki jest sezon jem je codziennie:)
Ceny macie na opakowaniu. Jestem ciekawa ile kosztują u Was?
A robię z nich:
- koktajle (z mlekiem, ale udekorowane ubitą śmietaną:) )
- jogurt naturalny + owoce
a Wy macie jakieś pomysły na maliny i jagody?:)
________________
Dzisiaj również zaopatrzyliśmy się w buty do biegania. Są to moje pierwsze typowo do tego sportu :))
Dlaczego buty do biegania muszą być tak brzydkie??????:))))
Całuję i ściskam,
a jutro zapraszam na ulubieńców czerwca! :)
Paula
Fajnie, że MIYO się robi coraz bardziej dostępne, ale z ceną to przesadzili trochę - ja normalnie płacę za te lakiery 3,49 zł albo 3,99 zł. :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, w SP się nie opłaca. :(
UsuńO tym samym pomyślałam - cenią się ;) Z drugiej strony 5zł to nadal dość mało, a może przynajmniej łatwiej będzie je dostać. W Jasminie i małych drogeriach wyprzedają się na pniu ;)
UsuńŚwietna wiadomość o lakierach MIYO w SP - może w końcu uda mi się je kupić :)
OdpowiedzUsuńMIYO w Supsie? A to ci dopiero. Ale z ceną poszaleli :D.
OdpowiedzUsuńPiękny ten liliowy lakier :)
ile tych lakierów wow
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę :o ja niestety (albo ststy :P) nie mam dostępu do SuperPharm :|
OdpowiedzUsuńnigdy nie uzywalam miyo :) jak wrazenia?
OdpowiedzUsuń5,49zł za tą serię to dużo... w innych sklepach są po 3,49zł. :) wpadnij do mnie na rozdanie, w którym można wygrać m.in. lakiery Miyo: http://kkamilaa.blogspot.com/2012/06/letnie-rozdanie-zapraszam.html pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńdziwi mnie cena, ja bedąc w Polsce płaciłam niecałe 4zł i to w kilku sklepach!
OdpowiedzUsuńdzięki za cynk! to ja też się podzielę - w Tk Maxxach są Essie i OPI :)
OdpowiedzUsuńStrasznie drogie te lakiery SP (ich normalna cena to 3,49). Aż muszę zaczaić się na maliny, nie jadłam jeszcze w tym roku ;)
OdpowiedzUsuńMam ten lakier, pokazywałam niedawno i... baaaardzo lubię!
OdpowiedzUsuńBoże, te desery w pucharkach wyglądają przepysznie;)
OdpowiedzUsuńja sprzedaje jagody 0,5 kg za 6,5 a maliny 0,4 bodajze tam jest za 5,50zł :P
OdpowiedzUsuńOoo w takim razie muszę iść do SP :)
OdpowiedzUsuńojejej u mnie maliny po 4zł taki pojemniczek:) jagódki też o wiele taniej
OdpowiedzUsuńa co do MIYO to bardzo polecam ich cienie do powiek !!! są super i kolorystyka świetna!
cena za te lakiery zawyżona, one kosztują 3,49 !!
OdpowiedzUsuńJuż widzę co najmniej 5 kolorów, które muszę mieć ;)
OdpowiedzUsuńo to jest szansa, ze i u mnie się pojawią te lakiery:)
OdpowiedzUsuńja wczoraj za maliny płaciłam 5 zł, ale na targu.
a Twoje buty jak na takie do biegania to i tak są jeszcze ładne;D
dlaczego dzisiaj byłam w Super-pharm i nie widziałam?! :(
OdpowiedzUsuńa te najeczki po lewej z góry bardzo ładnie wyglądają :)
Ładny kolor, ale u mnie koło Super-pharm jest Jaśmin i tam cena tych lakierów wynosi ok. 4 zł, a wybór kolorów identyczny. Także odrobine przesadzili z tą ceną. ;)
OdpowiedzUsuńdrogie te maliny u ciebie u mnie w osiedlowym warzywniaku sięgają 4,50-5 zł max. Jagody nie wiem ale ostatnio były 16 zł za kg :p dziękuję ślicznie za podpowiedź co można zjeść zdrowego na śniadanie :)
OdpowiedzUsuńdokładnie :P ja kupiłam kilka kolorów w osiedlowym sklepiku i zapłaciłam za każdy 3,49 zł :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że się ogarną i zmniejszą cene, bo chętnie bym kupiła jeszcze jakieś :)
Nooo wreszcie jesteś :)))) To świetnie, że lakiery Miyo są w SP. Do drogerii w której mogę je kupić mam dość spory kawałek. Trochę jednak przegięli z ceną- w rzeczywistości lakiery kosztują 3.49. Mam dokładnie ten sam kolor co Ty :) Zdecydowałam się także na różowy, ale na pewno nie będą to ostatnie moje lakiery tej firmy. Bardzo je polubiłam i polecam :)
OdpowiedzUsuńU mnie dziś maliny po 8 zł. Ale absolutnie nigdy nie kupuje zapakowanych malin i generalnie owoców w sklepach spożywczych i nie polecam. Ja kupuje na bazarku od gospodarza i są najlepsze!
OdpowiedzUsuńTeż ubolewam nad tym, że buty do biegania są takie nieurodziwe ;) ale najważniejsze, że są bardzo wygodne i jakoś tak przyjemniej się w nich biega ;)
OdpowiedzUsuńJa w niedzielę w Zakopanem kupiłam taką paczuszkę malin za 7 zł, a tam zawsze jest najdrożej w Polsce ;P Były pyszne ;)
OdpowiedzUsuńTakiego fioletu szukałam! O boże, śliczny ;o Szkoda, że u mnie nie ma SuperPharm ;/
OdpowiedzUsuńwłaśnie to samo pytanie zadaje sobie z tymi butami:D
OdpowiedzUsuńMini Dropsy Miyo w Jaśmin są po 3,49 zł :)
OdpowiedzUsuńna pierwszy rzut oka myślałam, że te wszystkie lakiery należą do Ciebie ;O :D
OdpowiedzUsuńśliczne kolory :)
buty do biegania niekoniecznie są brzydkie, ja sobie kupiłam z adidasa i wyglądają całkiem, całkiem :)
najważniejsze żeby były wygodne :)
Nawet jesli mam przeplacic te 2 zl to to zrobie bo jeden kolor musze miec ;)
OdpowiedzUsuńA kolo mnie lakierkow miyo nie ma :(
Z tym ze "moje" SP tez jest ubogie i male i tych lakierkow tez moze nie byc :/
Ech.
Ale dopadne ten lakier, dopadne...
Cena lakieru z kosmosu ;) Chociaż może kiedyś kupię, bo u mnie ''na wiosce'' ich nie ma ;) Buty do biegania fajne :)
OdpowiedzUsuńśliczny lakier, uwielbiam makaron z jagodami
OdpowiedzUsuńJa zamierzam upiec jagodzianki :D
OdpowiedzUsuńAle dowalili cenę ;]
OdpowiedzUsuńNiektóre wcale nie są brzydkie - ale mają być przede wszystkim wygodne :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam pierogi z jagodami , koktajle :)
MIYO bardzo lubię, a desery są pychotne
OdpowiedzUsuńzwariowałabym gdybym zobaczyła tyle lakierow :D
OdpowiedzUsuńja ostatnio tez kupilam buty do cwiczen i biegania, jutro pokaze na blogu :)
Na pewno kiedyś spróbuję tych lakierów ale raczej nie w superpharm wydaje mi się że w mniejszej drogerii albo internetowej jest taniej. Deser się świetnie prezentuje
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki MIYO, niekoniecnie lakiery, ale róże i cienie są wspaniałe! A ja mam piękne buty do biegania i do tego kupiłam je bardzo taniuto w Decathlonie;) są biało- różowe z "ornamentem" kwiatowym=) Do tego mój facet ma takie same, tylko seledynowe i bez kwiatków;) szkoda tylko, że biegałam w nich może trzy razy=P
OdpowiedzUsuńAle bym wpadła w takie pudło lakierów :))) Obawiam się jednak, że na 2óch buteleczkach by się nie skończyło ;)
OdpowiedzUsuńButy do biegania - miałam ten sam problem - nic mi się nie podobało, te szmatki jakieś takie niefajne... Ja kupiłam Adidas Riot 3 w kolorach czarno-szaro-fioletowym :)) I jestem zadowolona! Ostatecznie w takim obuwiu nie wygląd jest ważny a wygoda - mają spełniać swoją funkcję, dobrze amortyzować, trzymać stopę i być w miarę przewiewne .
U mnie też by się na 2 lakierach nie skończyło ;D
OdpowiedzUsuńSzukam dokładnie takiego fioletu! Już wiem, gdzie idę na zakupy ;)
OdpowiedzUsuńA na razie z owoców kupuję tylko czereśnie i robię sobie pyszne desero-śniadanie z jogurtu, kakao, musli i właśnie czereśni. Pycha :D
Mi także nie podobają się sportowe buty, ale jako, ze biegam byłam przymuszona do ich kupna... Ale nie można narzekać, są wygodne i stopa się nie męczy, to najważniejsze :) A gdzie swoje kupiłaś?
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
ja jestem zakochana nie tylko w lakierach MIYO, ale też w cieniach... <3
OdpowiedzUsuńkolor jest przepiękny..uwielbiam fiolet na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńMam taki fiolet ! Jest super złaszcza teraz - do opalonych rąk. Fajny blog - zapraszam Cię do wspólnej obserwacji !
OdpowiedzUsuńJa mam jasna zieleń ;)
OdpowiedzUsuńhttp://haveadreamm.blogspot.com
Cały karton lakierów ! Raj dla paznokci i oczu ! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia :)
Oczywiście w moim mieście nie ma SuperPharm. :/
OdpowiedzUsuńJak będę w Krakowie to się za nimi rozejrzę. Śliczny ten fiolet, ale ja poszukałabym chyba jakiegoś jaśniejszego odcienia.
Ja również teraz prawie codziennie jest maliny, jagody i truskawki.;)
Pozdrawiam, Natallie.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń5,49 to i tak tanio, ale jeśli mogę je kupić za 3,50 w Blue, albo w drogeriach niesieciowych, to wole się tam pofatygować. chociaż w SP bywam zdecydowanie częściej, więc pewnie będą kusić ;-)
OdpowiedzUsuńfiloet zawsze w modzie :)
OdpowiedzUsuńRozbroił mnie ten karton lakierów! oczopląsu można dostać. I jednym lakierem ciężko wtedy sie zadowoloć :)
OdpowiedzUsuńSwietny blog! pozdrawiam
miyoski <3
OdpowiedzUsuńHmmmja kupiłam buty do biegania i nie są brzydkie ;D
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek
Chciałbym mieć tyle lakierów w moim pudełeczku, była bym w niebo wzięta :)
OdpowiedzUsuńPiekny kolorek :) ładnie wyglada na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na www.aliya.pl
Lakiery MIYO są robione przez Pierre Rene na ich bazach (identycznych jak TopFlexy). Zdarza się, że mają identyczne kolory jak te duże z PR. Ogólnie jakość super no i są produkowane w mojej ukochanej Ustce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
swietne sa te lakier.Ja tez kupilam w sp .Mam boski granat i zielony butelkowy metalik.Trzymaja sie bardzo dobrze. rycie doskonałe
OdpowiedzUsuńAż mi się oczy zaświeciły na te lakiery :D
OdpowiedzUsuńU mnie też jest coś takiego jak u Ciebie. Żadnego nie kupiłam, ale następnym razem może się skuszę :)
OdpowiedzUsuń48 yr old Sales Representative Jamal Cater, hailing from Frontier enjoys watching movies like Chimes at Midnight (Campanadas a medianoche) and Taxidermy. Took a trip to Historic Town of Goslar and drives a 600SEC. Przeczytaj caly raport
OdpowiedzUsuń