wtorek, 2 sierpnia 2011

Idealna czerwień? - lakiery do paznokci



Już od dawna poszukiwałam swojej czerwieni na paznokcie. Ktoś może powiedzieć, że czerwony to czerwony, ale to wcale nie takie proste - przynajmniej dla większości kobiet :)
Chyba każda marka, która ma w swojej ofercie lakiery do paznokci oferuje Nam czerwony. 
Czerwony czerwonemu nie równy. Im większa konkurencja tym więcej odcieni powstaje - jasny czerwony, krwisty czerwony, matowy czerwony, malinowa czerwień, czerwony z drobinkami, bardzo ciemna czerwień wręcz purpura, a pomiędzy tymi czerwieniami jeszcze setki innych odcieni..
I jak mam wybrać swój? Wiadomo oczywiście, że to co w buteleczce na paznokciach może wyglądać zupełnie inaczej..


Tutaj mój zbór czerwieni..to oczywiście nie wszystkie jakie miałam. Trochę ich oddałam, prób było wiele.. 

zdj robione w świetle dziennym


zdj robione w cieniu



Ja na szczęście znalazłam swoją ulubioną czerwień jest to OPI - Bullish on OPI. Kupiłam go na allegro za około 25zł, razem z innym cudnym kolorem :) i tak..to jest czerwień najbliższa mojemu ideałowi:) ...a może nawet jest idealna :)





Wiecie jakie mam pytanie :)
Jaka jest Wasza ulubiona czerwień? Znalazłyście już swoją idealną? Jaka to?:)




xoxo
Paula

26 komentarzy:

  1. ooo ten OPIk faktycznie cudowny, ja tak za bardzo czerwonymi lakierami nie smaruje pazurków, no chyba że jesienią, wtedy używam rimmella, albo Inglota 'oddychającego'

    OdpowiedzUsuń
  2. Emcia - ja też nie maluje za czesto na czerwony, wolę teraz kolorowe :) ale jak mowisz na jesien :) super kolorek :) i na paznokcie u stóp obowiązkowo czerwień :) róż ewentualnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja szukam idealnej czerwieni na usta ale chyba nie znajdę i tracę nadzieje ;/

    a jak sie trzyma ten lakier z Pease ?

    OdpowiedzUsuń
  4. ja szukam
    czerwony niby czerwony, ale dobrze piszesz, bo wcale tak nie jest

    ja mam teraz taki co trzyma 5 dni (nazwy ci nie podam, bo siostra zabrała na wyjazd)
    to jest taki kolor, hmm...
    nie wiem jak opisać mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm dawno na czerwono nie miałam paznokcie pomalowanych, bo teraz cały czas na kolorowo maluję. Musze się chyba wzbogacić w jakiś czerwony ;)
    Bo mam tylko jeden, który trzyma się 2 dni :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uwielbiam czerwień Bell Glam Wear nr 406:)

    OdpowiedzUsuń
  7. OPI faktycznie jest chyba najbliższa ideałowi :) ja swoją mam i to jest moje drugie podejście : http://mazidla-abscysynki.blogspot.com/2011/07/lakier-do-paznokci-p2-open-your-heart.html :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno nie przetestowałam jeszcze tak wielu możliwości. Na dzień dzisiejszy jest to INGLOT 926

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny blog
    Zapraszam do mnie na kulinarne prawy

    OdpowiedzUsuń
  10. Masz strasznie nierówne paznokcie, na kciukach kolosy a na innych króciutkie, nie wyglada to zbyt estetycznie,rowne wygladalyby idealnie

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz rację z tą czerwienią, cały czas szukam i nie znalazłam na razie ...

    OdpowiedzUsuń
  12. właśnie mam na pazurkach czerwień z Joko ale też jakaś 'niemoja'. Wolę takie wpadające w bordo, ciemne. Nie przepadam za jasnymi, jaskrawymi. Co ciekawe jest tak chyba tylko z tym kolorkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  13. na razie nie widzę potrzeby posiadania w swojej kolekcji klasycznej czerwieni, mam jedną z GR with protein 322 (bardzo jasna czerwień) raczej szaleję z kolorkami na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię czerwone paznokcie. Przyznam, że miałam już kilka lakierów. Obecnie kupiłam nowe 2. I o jednym będzie mowa w niedziele na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. śliczne kolorki . ; D
    ja mam z wibo, ale nie wiem jaki nr bo pozyczylam kuzynce . ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja najbardziej lubię taką wiśniową, w takim odcieniu jak twoj pomimo ze bardzo mi się takie podobają moje rece wygladają nie korzystnie

    OdpowiedzUsuń
  17. Bertka - o szminkach też będzie :)
    a co do paese - hmm trwalosc nie ejst jego mocna strona :) ale z essie good to go wszystko zostanie na dluzej :)

    Musze się przyjrzeć Waszym typom :) chetnie zobacze co lubicie :) moze i mnie sie spodoba :))
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  18. Rimmel Pro, odcień Riviera Red 323 – mój number one :) Te lakiery są warte każdej ceny, choć ja jestem zdania, że na tego typu kosmetyk nie trzeba wydawać dużo pieniążków. Rimmel jest wyjątkiem od reguły! W promocji kosztuję ok. 12 zł, więc powiedzmy tyle co dwa gorsze a ręczę, że i jakość i trwałość jest o wiele lepsza! Ma najlepszy na świecie pędzelek i najżywszą, najgłębszą, najpiękniejszą czerwień <3

    OdpowiedzUsuń
  19. sauri80 - uwielbiam rimmel pro! :) ale nie mam jeszcze czerwieni - czekam na promocje :) lakiery sa super i maja super pędzelki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Popieram czerwień to nie tylko czerwień to coś więcej ....
    Ja swojej nadal nie znalazłam .... ale się nie poddaje i nadal szukam :D

    Zapraszam do siebie (dopiero zaczynam ) lovekathrine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. No to czekam na szminki , no muszę sobie kupić essie good to go bo jeszcze nie mam :D

    OdpowiedzUsuń
  22. a ja jakos nie lubie czerwonych :) ale moze po prostu nie wpadłam "na swój odcien czerwieni"?

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam dawno temu jedną piękną czerwień z Inglota i jakośc była świetna, ale w ostatnim czasie nie trafiłam na dobry jakościowa lakier tej firmy. Opi to inna bajka. Używam tylko ich. Ostatnio mój letni faworyt to A Good Man-darin is Hard to Find (NL H47) ale to koralowo-pomarańczowy.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja jestem jedną z tych kobiet dla których czerwień to czerwień i wiśta mi to jaka ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. niezły czerwony ma Sally Hansen "Rapid red" z serii insta-dri :)

    OdpowiedzUsuń
  26. ja lubię Colour Alike Vampiric red :)

    OdpowiedzUsuń

Wypowiedź się :)
Proszę o NIE REKLAMOWANIE swoich blogów i stron w komentarzach. Chętnie do Was zajrzę, ale to nie miejsce to autoreklamy. Dziękuję :)