Dzisiaj mam dla Was dwa sposoby na french manicure.
Nie jest to zwykły french. Pisałam Wam kiedyś, że nie lubię naklejać sobie pasków i malować białe kreski, a z drugiej strony nie mam tak precyzyjnej lewej ręki aby malować kreski od tak :)
Dlatego postanowiłam zrobić trochę inny french manicure, taki który można wykonać szybko i nie przejmować się jego precyzją, bo nie ma ona znaczenia :)Oto lakiery, których użyłam + gąbeczka
Opcja pierwsza French Manicure ala ombre
Jak go wykonać? Bardzo prosto!
Krok 1: Wystarczy pomalować najpierw paznokcie bezbarwnym lakierem - ja zawsze używam odżywki, dzięki której moje paznokcie są w świetnej kondycji w porównaniu do tego co było kiedyś :)
Krok 2: na gąbeczkę (moja akurat pochodzi z zestawu z essence w jego skład wchodziły dwa patyczki, pędzelek do precyzyjnego malowania wzorków i dwie gąbeczki) nakładam trochę białego lakieru 0 najlepiej przyłożyć gąbeczkę do buteleczki i przechylić do góry nogami
Krok 3: aplikuję lakier za pomocą gąbeczki - intensywniej na końcach paznokcia, a im dalej tym mniej :)
Opcja druga: niedbałe kreski + maskowanie brokatem :-)
Krok 1: malujemy paznokcie bezbarwnym lakierem
Krok 2: malujemy białe kreski na końcówkach paznokci (ja akurat zrobiłam je tak jak poprzednio za pomoca gabki)
Krok 3: białą końcówkę i trochę poniżej pokryłam brokatem aby zamaskować niedociągnięcia :)Niby nic, ale to moje dwa proste sposoby na ten jakże kobiecy manicure. Paznokcie z białymi końcówkami kojarzą mi się z zadbana kobietą, dlatego zachęcam Was Kochane do frencha :)! Zawsze podobają mi się zadbane kobiece dłonie z frenchem :)
A Wy lubicie french manicure? Używacie pasków, a może macie tak precyzyjną kreskę bez nich?:)
Może kiedyś spróbujecie jednego z tych sposobów :)
Całuję :-*
Paula
Chyba spróbuję, bo nigdy nie miałam głowy do kresek.:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe pomysły.:)
fajny pomysł;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!!
OdpowiedzUsuńnice :) tylko ja ostatnio mam króciutkie. robię french samym cieniutkim pędzelkiem, naklejki są beznadziejne i więcej potem roboty z wyczyszczeniem. te mi się podobają
OdpowiedzUsuńwersja bez brokatu bardziej mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńJa u siebie french nie lubię ale u kogoś tak ;) bardzo ładne ;)
OdpowiedzUsuńfajny sposób :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńspróbuje zrobić ombre :D
OdpowiedzUsuńMam to szczęście, że moje paznokcie mają naturalnie szalenie białe końcówki. Zawsze się wszyscy pytają jak to zrobiłam, czy używam jakiejś kredki czy coś, a wystarczy, że pomaluję je bezbarwnym lakierem i french mam gotowy ;)
OdpowiedzUsuńfajny sposob bo ja tez nie mam cierpliwoscie do malowania kresek:))))
OdpowiedzUsuńbuziaki:****
ja bym zostawiła bez brokatu, ale efekt EXTRA!!!!
OdpowiedzUsuńdagakusnierz.blogspot.com
naprawdę bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńSzybko i pomysłowo ;D
OdpowiedzUsuńuwielbiam frenche :) Twoj sposob z brokatem jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńjednak chyba wole bez brokatu, ale jak ktos sie gdzies spieszy to wystarczy brokat i od razu inaczej :))
Kocham french i bardzo często nosze. Ale podoba mi się tylko klasyczny, wszelkie udziwnienia już jakoś nie i źle mi się kojarzą:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł z tym brokatem, bardzo elegancko to wygląda :)
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie :)
Usuńmuszę wypróbować myk z gąbką, wielkie dzięki:)
OdpowiedzUsuńPIĘKNY!
OdpowiedzUsuńciekawa ta metoda z gąbką :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie to wyszło :)
bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńniesamowicie Ci to wyszło ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje :))
UsuńDzięki za pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :))
Usuńświetny :)
OdpowiedzUsuńbardzo delikatnie i subtelnie
OdpowiedzUsuńKochana zainspirowałam się Twoim postem i zrobiłam wczoraj wieczorem gradientowe fioletowe paznokcie :D
OdpowiedzUsuńWidziałam na blogu Twój manicure
Usuńbardzo fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńdawno nie robiłam sobie białych końcówek, na pewno przyda mi się Twój pomysł:)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo sie cieszę :))
UsuńŚwietnie to wygląda, a w szczególności te białe wyglądają jakby były zanurzone w śniegu ;)
OdpowiedzUsuńRównież nienawidzę pasków, ale z powodu łamliwych paznokci bardzo cięzko jest mi 'wyhodowac' takie do french manicure.
Obserwuję i pozdrawiam! ;*
Też mam taki patencik nie trzeba zbytnio się martwic nałożeniem białego lakieru bo i tak to wszytko super wyjdzie na końcu
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
OdpowiedzUsuńja mam świetny pisak z artdeco do frenchu i jestem przeszczesliwa z tego powodu ;D
OdpowiedzUsuńsubtelne, delikatne i bardzo ładne!
OdpowiedzUsuńale słodki :) - obserwujemy?
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
Paznokcie przepięknie wyglądają, delikatnie :)
OdpowiedzUsuńŻe też ja na to nigdy nie wpadłam. Kocham cię za to :*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt :)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuń